Wielkimi literami, gdy uczeń Lutensa świadczył o rzeczach, czasach i miejscach, ich znaczeniu, systematycznie umieszczając wielkie litery w nazwiskach, które go fascynowały. Z tej dziecięcej obsesji narodziło się oświetlone średniowiecze.
Podstawowa istota perfum Serge Lutens nie leży w zestawieniu listy składników, ale w przeżywanym doświadczeniu, wrażliwości. Wątpliwości, złość, kruchość, radość (też) ..., każdy z nich reprezentuje chwilę nas samych. Dyskutując, torturując surowce, by skłonić ich do wyznania, Serge Lutens nie uczynił z tego zawodu, ale sztukę!